Tym razem dla Asi i Artura skrzynia w pięknych pastelowych różach.
Bez dodatkowych ozdobników, chciałam żeby to kwiaty grały pierwszą rolę, dlatego całość jest tylko delikatnie przetarta i postarzona pastą w kolorze Umbry, delikatnie podcieniowałam nią również motywy żeby nadać im przestrzenności i głębi.
Jako bazę wykorzystałam farbę kredową Rust-Oleum - bardzo dobrze się z nią pracuje, kolor kości słoniowej jest idealny do postarzeń - pięknie wnikają w nią pasty postarzające i patyny.
Dla Asi i Artura przygotowałam kilka projektów do wyboru - temat i kolorystka jaka została wybrana na ślub była idealna więc łatwo było się rozpędzić kreatywnie.
Cieszę się, że wybór padł właśnie na róże, dla mnie jest w nich coś magicznego. Najchętniej poobsadzałabym nimi wszystkie możliwe pergole, płoty, zadaszenia, urocze zagajniki. Najbardziej jednak lubię róże różowe i białe, róże polne, róże ogródkowe. Nie ciągnie mnie do dłuuuugich czerwonych róż jakie widuję w kwiaciarniach.
To właśnie w tych pnących się, podwórkowych różach widzę najwięcej piękna, uroku, oszałamiającego zapachu. Zrywam płatki z róży pachnącej, ucieram z cukrem i zamykam w słoiczku jak skarb największy. Później można uszczknąć łyżeczkę do popołudniowej herbaty, usmażyć własne pączki na Tłusty Czwartek - wiadomo, że z konfiturą z róży paczki są najlepsze :)
Tak więc z radością tworzyłam różaną skrzynię, wspominając zapach róży po deszczu, nie mogąc się już doczekać pierwszych kwiatów :)
W pracy wykorzystałam:
- farbę kredową Rust-Oleum
- pastę postarzającą Pentart UMBRA
- preparat do transferu Stamperia
- wydruki
- lakier Ultra Matt Americana Decor
Młodej Parze życzę wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! Żeby wszystkie życzenia pięknego życia jakie zgromadzi ta skrzynia spełniały się w Waszym życiu!
0 komentarze:
Prześlij komentarz